

Z przyjemnością przedstawiam moją recenzję filmu „W gorsecie” w reżyserii Marie Kreutzer. Film ten to poruszający portret Elżbiety Bawarskiej, cesarzowej Austrii i królowej Węgier, która chce za wszelką cenę zadbać o swój wizerunek przed zbliżającymi się 40 urodzinami, uważanymi przez opinię publiczną za ostateczny koniec jej młodości.
Główną postacią filmu jest właśnie Elżbieta, w którą wciela się Vicky Krieps. Aktorka doskonale oddaje złożoność charakteru cesarzowej – jej niezwykłą urodę, ale także ból, który skrywa w sobie. Kreutzer nie przedstawia jednak Elżbiety jako postaci wyłącznie pozytywnej czy negatywnej, ale jako człowieka z krwi i kości, z jej słabościami i wadami. To, co najbardziej rzuca się w oczy w grze Krieps, to sposób, w jaki pozwala ona widzowi zajrzeć pod powierzchnię postaci i zrozumieć jej decyzje.
Drugoplanowymi postaciami w filmie są m.in. szwajcarska guwernantka Elżbiety, Irma Sztark (Birgit Minichmayr), a także jej mąż, cesarz Franciszek Józef (Sabin Tambrea) czy jej siostra, Ludwika Bawarska (Martina Gedeck). Każda z postaci wzbogaca historię o swoją indywidualność i ułatwia nam lepsze zrozumienie Elżbiety.
Fabuła filmu koncentruje się na próbach Elżbiety, aby utrzymać swój mit w oczach ludzi oraz na jej walce z własnymi demonami. Wszystko to dzieje się w scenerii wiedeńskiego dworu, który jest przedstawiony w filmie jako pełen intryg i podziałów. Kreutzer stawia sobie trudne zadanie, aby wykreować wizualizację Austro-Węgier na przełomie XIX i XX wieku, ale z pewnością udało jej się to zrobić w sposób, który nie tylko zachwyca, ale także angażuje widza w opowieść.
Co najważniejsze, po obejrzeniu „W gorsecie” czuje się pewną niepokój. Niepokój, który wynika z faktu, że film ten dotyka problemów uniwersalnych, takich jak konieczność przystosowania się do społecznych oczekiwań czy niemożność opanowania swojego życia. Kreutzer nie daje nam prostych rozwiązań ani happy endu, ale zamiast tego skłania nas do refleksji.
„W gorsecie” Marie Kreutzer postanowiła opowiedzieć historię Cesarzowej Elżbiety, skandalistki wiedeńskiego dworu, która robi wszystko, by współtworzyć swój mit. Film skupia się na chęci Sisi, jak często była nazywana przez jej rodzinę, zadbania o swój wizerunek przed zbliżającymi się 40 urodzinami, które według opinii publicznej oznaczają ostateczny koniec jej młodości.
W filmie pojawia się wiele postaci, ale to Romy Schneider wcielająca się w rolę Elżbiety, przyciąga uwagę widzów swoją grą aktorską. Aktorka, która w latach 50. i 60. zagrała Elżbietę w trzech filmach, stała się ikoną popkultury, a jej wizerunek i rola wciąż kojarzone są z postacią Cesarzowej. Jednak w „W gorsecie” nie ma miejsca na powtórzenie tej roli, a Kreutzer postanowiła opowiedzieć historię Cesarzowej w bardziej rzeczywisty sposób.
W „W gorsecie” pojawiają się także inni aktorzy, którzy wcielają się w postacie z otoczenia Elżbiety. W roli cesarza Franciszka Józefa występuje Felix Kammerer, a w rolach innych członków rodziny królewskiej, m.in. córki Sisi – Giseli i Marii, pojawiają się również Valerie Pachner i Maresi Riegner.
Fabuła filmu opowiada historię Cesarzowej Elżbiety, która stara się za wszelką cenę utrzymać swoją popularność w oczach społeczeństwa, pomimo że nie czuje się szczęśliwa i znudzona jest swoim życiem. Sisi jest przygnębiona swoją rolą i odczuwa brak wolności, co powoduje, że zaczyna szukać sposobów na zmianę swojego życia. W tym celu podejmuje decyzję o udziale w sesji zdjęciowej dla jednego z popularnych magazynów, a także podejmuje się zorganizowania bankietu w zamku, gdzie zostaje zamordowana jedna z jej bliskich przyjaciółek.
„W gorsecie” to film, który nie skupia się na wizerunku ikony, ale na jej rzeczywistej historii, która wciąż budzi kontrowersje. Kreutzer przedstawia Sisi jako kobietę, która nie czuje się spełniona w swoim życiu i poszukuje sposobów na znalezienie swojego miejsca w świecie. Kreutzer doskonale ukazuje wewnętrzne rozterki Cesarzowej i daje widzom możliwość zrozumienia, dlaczego ta postać jest tak niezwykła i kontrowersyjna.
Po obejrzeniu filmu „W gorsecie” czuć, że pochłania nas coś nieopisanego. Polecam ten film każdemu kto chce przeżyć to „coś”
Dzięki! Wystarczy chwile poświęcić ale no przynajmniej jest pewność obejrzenia produkcji. Kto się zgadza? :)
Dzięki +1 bo piękne zakończenie na które warto czekać..!
Naprawdę świetna jakość całego filmu! Zdecydowanie lepsza niż na innych serwisach..
Uff, myślałam, że to fake a jednak da się obejrzeć. Jak ktoś ma problem to piszcie PW lub komentarz
Tak, wszystko działa. Tylko należy poprawnie utworzyć konto. Polecam Serdecznie!
Mega, mega mega. Jak ktoś mówi, że kiepsko wygląda to musi się nieźle walnąć w głowe xD
Ogromna baza filmów, szybka rejestracja, Polecam !!
dzięki, działa player tylko trzeba zarejestrować się.
Super w końcu znalazłem stronę, gdzie mogę spokojnie obejrzeć film, czy serial
Wow jestem pod wrażeniem! Taka ogromna baza filmów na wyciągnięcie ręki. Cda się chowa
Mi trochę słabo ładował się film, ale mam beznadziejny Internet. Ogólnie Git
Bardzo fajne miejsce. Znalazłam to czego szukałam